Jako absolwentka międzynarodowych stosunków gospodarczych i politycznych (Szkoła Główna Handlowa) oraz kulturoznawstwa (Uniwersytet Warszawski) uważam, że należy poszerzać swoje horyzonty aby pełniej rozumieć otaczający nas świat, a nadmiar wiedzy nie jest szkodliwy.
Studia MBA w Szkole Biznesu Politechniki Warszawskiej to połączenie teorii z praktyką, wymiana doświadczeń z ludźmi pracującymi w różnych sektorach gospodarki, inspiracja do dalszych działań, odkrywania nowych zagadnień.
Niezaprzeczalnym atutem wybranych przez mnie studiów MBA jest współpraca z wykładowcami z takich prestiżowych uczelni jak: London Business School, HEC School of Management Paris, NHH Norwegia School of Economics and Business Administration, którzy często są doświadczonymi praktykami i w sposób interesujący potrafią dzielić się swoją wiedzą.
Najważniejsze przy podejmowaniu decyzji jest zrozumienie przyczyn i mechanizmów rządzących danym zjawiskiem, stąd praca na konkretnych case’ach – na wielu przedmiotach, ćwiczenia symulacyjne – np. z ekonomii, gry i scenki przeprowadzane na zajęciach z human resources zasługują na szczególne wyróżnienie, jako najefektywniejsze metody nauczania.
Co mi dały te studia? Mimo wciąż niewielkiego doświadczenia zawodowego, mogę stwierdzić, że na pewno dały mi więcej pewności siebie. Mimo biegłej znajomości języka angielskiego studia te były również dla mnie znakomitym szlifem lingwistycznym. Dały mi też przekonanie, że „damskie” podejście do rozwiązywanych problemów jest niejednokrotnie lepsze od „męskiego” i kobieta w procesach decyzyjnych może mieć rację. Okazuje się, że niekiedy to mężczyźni są z Wenus… a niektóre kobiety z Marsa. 🙂